środa, 12 lutego 2014

Być aktywną mamuśką:)

Postanowiłam założyć tego bloga, żeby rozmawiać o aktywności fizycznej wśród mam, tych "świeżo upieczonych"i tych już trochę bardziej doświadczonych, żeby motywować i... dowiedzieć się czegoś więcej o innych "takich jak ja":) Halo... jesteście tu? Na pewno! Sama jestem aktywną mamą. Biegam, startuję w maratonach, biorę udział w biegach górskich. Byłam biegaczką na długo przed tym jak zostałam mamą więc w moim przypadku było oczywistością, że kiedy na świecie pojawi się moja córcia będę mamą aktywną...
Jestem. Nadal biegam (zdecydowanie szybciej niż przed ciążą:)) i prowadzę bloga o bieganiu (www.mamabiega.pl). Ostatnio chodzę też na siłownię (nawiasem mówiąc nie pierwszy raz) i wytrwale ćwiczę podciąganie się na drążku:). Latem wędruję po górach i ciężko mi sobie wyobrazić wczasy w hotelu all-inclusive (chociaż bywa, że czasem zamarzy mi się drink z parasolką sączony pod palmą:)).
Zimą lubię jeździć na łyżwach i gdyby nie brak śniegu (i ostatnio - czasu) pewnie wybrałabym się na biegówki...
Lubię być w formie, lubię być fit i nie zgadzam się z opinią, że "po ciąży" na zawsze zostają kilogramy. Moja córcia nie ma jeszcze 3 lat, a ja od co najmniej 2 lat mam "kaloryfer" na brzuchu. Nie piszę tego, żeby się przechwalać (choć, nie ukrywam, jestem dumna ze swojego brzucha:)). Piszę to po to, żeby powiedzieć Wam jedno - da się!

5 komentarzy:

  1. wow:) gratuluję aktywności. Ja zasadniczo ograniczam się do spacerów z psem i synem:) pozdrawiam i zapraszam do ławicy kobiet na: http://www.alelarmo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) I dzięki za link do Ciebie. BARDZO podoba mi się Twoja inicjatywa:)

      Usuń
  2. wow! super, że tak dbasz o siebie. Ja tez ostatnio zaczęłam z p90x3 wcześniej p90x.

    zapraszam do mnie
    http://mojelatatrzydzieste.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :) Ja właśnie powracam do aktywności, jednak niestety u mnie biegi odpadają :( Zawsze jak chciałam chwilę się w ten sposób zrelaksować czułam ogromny ból w szyi. Nie wiem skąd takie napięcie się u mnie wzięło. Tym bardziej dziwne,że na biegając na bieżni nie mam takiego problemu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musi być bieganie:) Jest mnóstwo aktywności, których warto spróbować. Myślę, że każdy może znaleźć coś dla siebie:)

      Usuń